Wpisy archiwalne w kategorii
s(Z)pray
Dystans całkowity: | 3605.02 km (w terenie 176.21 km; 4.89%) |
Czas w ruchu: | 207:31 |
Średnia prędkość: | 17.37 km/h |
Maksymalna prędkość: | 49.79 km/h |
Suma podjazdów: | 4116 m |
Suma kalorii: | 32599 kcal |
Liczba aktywności: | 88 |
Średnio na aktywność: | 40.97 km i 2h 21m |
Więcej statystyk |
Dystans67.17 km Czas03:44 Vœrednia17.99 km/h
SprzêtScott Aspect
darz mur! ;)
Ruszam skoro świt czyli ok 11:30 ;) zapodaję sobie na rozgrzewkę krótki i radosny 12% podjazd na górki małobądzkie ... głupi pomysł ale daje radę nie spadając z roweru ;) W Czeladzi czeka nowa sztuka, a i trochę starej się załapało ;)
jeszcze kilka fotek wrzuciłem na pbs
Krążę trochę szukając Szwedzkiego, którego szukam bezskutecznie od jakiegoś czasu ale i tym razem się nie udało, możliwe że już go coś przykryło ... z Czeladzi ruszam do Grodźca, niestety nie było warunków do eksploracji cementowni.
A wiem, że ten on tam jest ... ;)
Przez Gródków, Łagiszę, Sarnów, Preczów i Marianki na Pogorię i pętla na czwórce. Całą drogę towarzyszy mi wmordewind na Pogorii spotykam takich, którym to bardzo pasuje ;)
Po zamknięciu pętli CafeMobil na trójce i wyruszam w stronę domu, chciałem pojechać inaczej ... z Zielonej ruszam na Limanowskiego, pomyślałem, że wzdłuż torów dostanę się na Ksawerę, być może gdyby nie ostatnie deszcze byłoby to możliwe - niestety jestem zmuszony się wycofać, przez tory wbijam na zarośniętą ścieżkę ale kończy się przy bramie tlenowni chyba należącej do Huty Bankowa.
Wracam i obieram kurs na centrum DG, po drodze strzelam jeszcze dwie foty i już bez kombinowania Sobieskiego i Kołłątaja wracam do Będzina.
Na wysokości Warpia zatrzymuję się jeszcze przy starej stacji transformatorowej
i już bez przystanków, poza jednymi światłami ;) na obiad. Rano, przed wyjazdem, zanabyłem drogą kupna stojak serwisowy w Lidlu i jak nie padnę to go jeszcze dzisiaj przetestuję ;)
Czeladź 2009 - Stań pod murem vol.3© noibasta
Czeladź 2013 "Stań pod murem" vol.7© noibasta
Czeladź 2013 "Stań pod murem" vol.7© noibasta
Czeladź 2013 "Stań pod murem" vol.7© noibasta
jeszcze kilka fotek wrzuciłem na pbs
Krążę trochę szukając Szwedzkiego, którego szukam bezskutecznie od jakiegoś czasu ale i tym razem się nie udało, możliwe że już go coś przykryło ... z Czeladzi ruszam do Grodźca, niestety nie było warunków do eksploracji cementowni.
A wiem, że ten on tam jest ... ;)
Cementownia Grodziec© noibasta
Cementownia Grodziec© noibasta
Przez Gródków, Łagiszę, Sarnów, Preczów i Marianki na Pogorię i pętla na czwórce. Całą drogę towarzyszy mi wmordewind na Pogorii spotykam takich, którym to bardzo pasuje ;)
Kitesurferzy nie narzekali na warunki ;)© noibasta
Windsurferzy też nie ;)© noibasta
Po zamknięciu pętli CafeMobil na trójce i wyruszam w stronę domu, chciałem pojechać inaczej ... z Zielonej ruszam na Limanowskiego, pomyślałem, że wzdłuż torów dostanę się na Ksawerę, być może gdyby nie ostatnie deszcze byłoby to możliwe - niestety jestem zmuszony się wycofać, przez tory wbijam na zarośniętą ścieżkę ale kończy się przy bramie tlenowni chyba należącej do Huty Bankowa.
Tlenownia huty Bankowa ?© noibasta
Wracam i obieram kurs na centrum DG, po drodze strzelam jeszcze dwie foty i już bez kombinowania Sobieskiego i Kołłątaja wracam do Będzina.
Real hip-hop never die - fragment, całość na photobikestats.eu ;)© noibasta
Przyczajona ;)© noibasta
Na wysokości Warpia zatrzymuję się jeszcze przy starej stacji transformatorowej
Stacja transformatorowa KWK Paryż© noibasta
i już bez przystanków, poza jednymi światłami ;) na obiad. Rano, przed wyjazdem, zanabyłem drogą kupna stojak serwisowy w Lidlu i jak nie padnę to go jeszcze dzisiaj przetestuję ;)
Dystans24.69 km Teren5.30 km Czas01:17 Vœrednia19.24 km/h VMAX32.97 km/h
SprzêtScott Aspect
kontrubas jest instrumentum ciężkim ;)
przy okazji przetestowałem kontrubas tfu.. kontrapas byli tam już wszyscy - byłem i ja ;)
no i arcik pominięty wczoraj - żeby było po co jechać dzisiaj ;)
no i arcik pominięty wczoraj - żeby było po co jechać dzisiaj ;)
Street Art DG 2012 Mona Tusz & Raspazjan© noibasta
Dystans26.11 km Teren6.20 km Czas01:23 Vœrednia18.87 km/h VMAX36.80 km/h
SprzêtScott Aspect
kurierka i polowanie ;)
Akcja pod kryptonimem 'nowy filtr' do akwarium młodej została przeprowadzona szybko i sprawnie ;) blisko było więc rzutem na taśmę okrążenie na trójce i do domu.
Przy okazji trafiło się kilka sztuk ;)
Przy okazji trafiło się kilka sztuk ;)
Zbigniew Kot i Franek Mysza ;) Szwedzkiego chyba nie było wtedy w mieście ;)© noibasta
... wtem patrzy, a z boru maszeruje pułk muchomorów ;)© noibasta
Przejście podziemne ... tu trzeba wrócić z lampą :) jest więcej ;)© noibasta
Mural rocznicowy© noibasta
Dystans42.42 km Teren3.00 km Czas02:26 Vœrednia17.43 km/h VMAX39.63 km/h Podjazdy518 m
Kalorie 1587 kcal SprzêtScott Aspect
jak w Lidlu .... dzień szwedzki ;)
Obudziłem się wcześnie ale poranek zleciał jakoś tak niepostrzeżenie ;) o 13 postanowiłem ruszyć na odkładaną od dawna trasę śladem Szwedzkiego, niedziela, ruch umiarkowany akurat na trasę miejską ;)
Z Będzina przez Sosnowiec i Piaski ruszam w stronę Katowic, pierwsze dwa arty trafiam na Piaskach - nie Szwedzki ale strzelam w ramach rozgrzewki optyki ;)
Od teraz skupiam się na Szwedzkim ;) Jadę dalej przez Bogucice i trafiony - tego nie miałem namierzonego czyli bonus na starcie ;)
o kolejnych wiem, trafiłem je na StreetView ruszam przez Koszutkę na przystanek na Sokolskiej. Po drodze dwa rzuty okiem ;) pierwszy na stojaki rowerowe pod kinem Kosmos i drugi na DTŚ, na kolejnym postoju sesja 0700team
Wracam tą samą drogą na Misjonarzy Oblatów i strzelam grupowo 0700team czyli Szwedzki, Franek Mysza i Zbigniew Kot ;)
Teraz kolej na Dąb i bezpośrednie sąsiedztwo SCC, na drugiej fotce Franek Mysza nie zmieścił mi się w kadrze strasznie zarosło :/ kawałek dalej kolejny bonus :) to już drugi dzisiaj ;)
W okolicach Wesołego Miasteczka ściągam Szwedzkiego i przez park ruszam na Bytków, po drodze zatrzymuję się tylko raz po Szwedzkiego, którego ostatnio ominęła Kosma ;) i omijam tego którego nie ominęła bo tłok przeokrutny, ale jest po co wracać ;)
Przez Bytków i Siemianowice ruszam po ostatniego zaplanowanego na dzisiaj arta, po drodze rondo Siemion w kadrze zmieściły mi się trzy kule ale jest ich pięć - symbolizują pięć dzielnic Siemianowic, za mną resztki Huty Jedność.
Zapuszczam się w okolice ulic Matejki i Fabrycznej i ... kaszan, Wąski urwał kurze złote jajca ... Czesio poniszczył ścianę ... a cały misterny plan w .... i wylądował ;)
Jest tak:
a miało być tak :(
.
Ale nie ma to tamto, dzień kolekcjonersko bardzo udany, przecież trafienie na wyjeździe liczy się podwójnie ;) Przez Pszczelnik i Czeladź wracam do Będzina na zakończenie jeszcze Brynica :)
Z Będzina przez Sosnowiec i Piaski ruszam w stronę Katowic, pierwsze dwa arty trafiam na Piaskach - nie Szwedzki ale strzelam w ramach rozgrzewki optyki ;)
Arcik w Czeladzi - pierwszy© noibasta
Arcik w Czeladzi - drugi© noibasta
Od teraz skupiam się na Szwedzkim ;) Jadę dalej przez Bogucice i trafiony - tego nie miałem namierzonego czyli bonus na starcie ;)
Społem bo się przepracowołem ... ;)© noibasta
o kolejnych wiem, trafiłem je na StreetView ruszam przez Koszutkę na przystanek na Sokolskiej. Po drodze dwa rzuty okiem ;) pierwszy na stojaki rowerowe pod kinem Kosmos i drugi na DTŚ, na kolejnym postoju sesja 0700team
Stojaki pod kinem Kosmos© noibasta
DTŚ i Rondo Sztuki w tle© noibasta
Zbigniew Kot pyta ... ;)© noibasta
... a Szwedzki drwi ;)© noibasta
Wracam tą samą drogą na Misjonarzy Oblatów i strzelam grupowo 0700team czyli Szwedzki, Franek Mysza i Zbigniew Kot ;)
Wyznanie ;)© noibasta
Teraz kolej na Dąb i bezpośrednie sąsiedztwo SCC, na drugiej fotce Franek Mysza nie zmieścił mi się w kadrze strasznie zarosło :/ kawałek dalej kolejny bonus :) to już drugi dzisiaj ;)
Za garażami ... tesco ;)© noibasta
Szczęścia nie kupisz ... ;)© noibasta
Bling-bling ;)© noibasta
W okolicach Wesołego Miasteczka ściągam Szwedzkiego i przez park ruszam na Bytków, po drodze zatrzymuję się tylko raz po Szwedzkiego, którego ostatnio ominęła Kosma ;) i omijam tego którego nie ominęła bo tłok przeokrutny, ale jest po co wracać ;)
Wesołe miasteczko ;)© noibasta
I ZOO ;)© noibasta
Przez Bytków i Siemianowice ruszam po ostatniego zaplanowanego na dzisiaj arta, po drodze rondo Siemion w kadrze zmieściły mi się trzy kule ale jest ich pięć - symbolizują pięć dzielnic Siemianowic, za mną resztki Huty Jedność.
Wieża telewizyjna - Bytków© noibasta
Rondo Siemion z kulami© noibasta
Resztki Huty Jedność© noibasta
Zapuszczam się w okolice ulic Matejki i Fabrycznej i ... kaszan, Wąski urwał kurze złote jajca ... Czesio poniszczył ścianę ... a cały misterny plan w .... i wylądował ;)
Jest tak:
Myśl pozytywnie ... resztki© noibasta
a miało być tak :(
.
Ale nie ma to tamto, dzień kolekcjonersko bardzo udany, przecież trafienie na wyjeździe liczy się podwójnie ;) Przez Pszczelnik i Czeladź wracam do Będzina na zakończenie jeszcze Brynica :)
Brynica w Czeladzi© noibasta
Dystans45.36 km Teren5.20 km Czas02:24 Vœrednia18.90 km/h VMAX37.80 km/h
Kalorie 1524 kcal SprzêtScott Aspect
Będzin - PIII - Będzin ... inaczej niż zwykle ;)
Komary rypią, przejdźmy do środka ...
Hydrozagadka
Dziś doszedłem do wniosku, że jeżdżenie ciągle w tę samą stronę trochę mnie mierzi ;) Suma summarum skończyło się na PIII ale dotarłem tam przez Kazimierz i park im. Jacka Kuronia. Z Będzina przez Środulę na Zagórze, po drodze spotykam królika gniewu ;)
Terenowy odcinek z Zagórza na Kazimierz obfituje w moskity :/ jakaś wyjątkowo złośliwa menda wleciała mi pod słuchawkę - niezapomniane przeżycie ;) a w parku wpadam prosto na Szwedzkiego ;)
Kilka fotek dla potomności i ruszam na PIII w nadziei, że zdążę do cafemobila - dojeżdzam, robię okrążenie i zdanżam ;) Stąd już spokojnie w stronę domu, biorę na wynos kebaba bo w lodówce światło ;) raz, dwa i jeszcze zakupy machnę ;)
Hydrozagadka
Dziś doszedłem do wniosku, że jeżdżenie ciągle w tę samą stronę trochę mnie mierzi ;) Suma summarum skończyło się na PIII ale dotarłem tam przez Kazimierz i park im. Jacka Kuronia. Z Będzina przez Środulę na Zagórze, po drodze spotykam królika gniewu ;)
Królik gniewu ;)© noibasta
Terenowy odcinek z Zagórza na Kazimierz obfituje w moskity :/ jakaś wyjątkowo złośliwa menda wleciała mi pod słuchawkę - niezapomniane przeżycie ;) a w parku wpadam prosto na Szwedzkiego ;)
Szwedzki - bollywoodzki czy zainspirowany Mrożkiem ? ;)© noibasta
Kilka fotek dla potomności i ruszam na PIII w nadziei, że zdążę do cafemobila - dojeżdzam, robię okrążenie i zdanżam ;) Stąd już spokojnie w stronę domu, biorę na wynos kebaba bo w lodówce światło ;) raz, dwa i jeszcze zakupy machnę ;)
Staw Smug w parku im. Jacka Kuronia - ze światłem ;)© noibasta
Staw Smug w parku im. Jacka Kuronia - i pod światło ;)© noibasta
Dystans12.52 km Czas00:43 Vœrednia17.47 km/h
SprzêtScott Aspect
wyjazd dokumentacyjny ;)
Dziś tylko dokumentacyjnie - strzelić kilka artów, które wczoraj mi się spodobały :) a jak się dowiem kto zdobył nagrodę to zrobię update ;)
To jeszcze na koniec, tak do śmichu ;) Maszyna na noc cykliczną ...
Bitwa Graffiti, Będzin 2013© noibasta
Bitwa Graffiti, Będzin 2013© noibasta
Bitwa Graffiti, Będzin 2013© noibasta
Bitwa Graffiti, Będzin 2013© noibasta
Bitwa Graffiti, Będzin 2013© noibasta
Bitwa Graffiti, Będzin 2013© noibasta
Bitwa Graffiti, Będzin 2013© noibasta
Bitwa Graffiti, Będzin 2013© noibasta
Bitwa Graffiti, Będzin 2013© noibasta
To jeszcze na koniec, tak do śmichu ;) Maszyna na noc cykliczną ...
Dystans15.60 km Czas00:50 Vœrednia18.72 km/h
SprzêtScott Aspect
po buły ;)
- Puree ze smalcem ...
- Nie ma smalcu, z dżemem są puree!
- Dobrze, niech będą
Miś
Pogodyni tym razem nie dali plamy, niestety. Miało być mokro i było, a mnie nosiło i poniosło skrótem po bułki ;)
Przy takiej pogodzie ciągle, ale to ciągle chodzę głodny (żeby nie napisać nienażarty) skoro chodzę to mnie naszło na peklowane mięsa różne i taki oto cudak wybitnie mnie rozbawił podczas czytania etykiety - bo czytam ;)
"Hołd tradycji kuchni staropolskiej" ... ehh przywołany na etykiecie imć Wojciech Wincenty Wielądko w grobie się przewraca
- Nie ma smalcu, z dżemem są puree!
- Dobrze, niech będą
Miś
Pogodyni tym razem nie dali plamy, niestety. Miało być mokro i było, a mnie nosiło i poniosło skrótem po bułki ;)
Okoliczne mury ;)© noibasta
Okoliczne mury ;) ten już był w całości, teraz w szczególe© noibasta
Przy takiej pogodzie ciągle, ale to ciągle chodzę głodny (żeby nie napisać nienażarty) skoro chodzę to mnie naszło na peklowane mięsa różne i taki oto cudak wybitnie mnie rozbawił podczas czytania etykiety - bo czytam ;)
"Hołd tradycji kuchni staropolskiej" ... ehh przywołany na etykiecie imć Wojciech Wincenty Wielądko w grobie się przewraca
EEE ;) hołd tradycji staropolskiej kuchni ;)© noibasta
Dystans25.37 km Czas01:18 Vœrednia19.52 km/h
Kalorie 925 kcal SprzêtScott Aspect
poranek kojota ;)
Stary kojot, który podczas weekendu dał się złapać w pogodowe sidła, długo nie rozumie tego co się stało. Zazwyczaj dopiero w niedzielę nad ranem uświadamia sobie swoje tragiczne położenie. Wtedy bardzo często, w akcie ostatecznej desperacji stary kojot woli zwlec się skoro świt niż dać się schwytać wąsatemu Meksykaninowi z ICM'u, który zapowiada deszcz ;)
Wyjazd krótki bo i czasu mało, tylko do pobudki ;) ale zdążyłem ...
Wyjazd krótki bo i czasu mało, tylko do pobudki ;) ale zdążyłem ...
Pogoria IV szeroko ;)© noibasta
Arcik - szeroko© noibasta
Dystans22.60 km Czas01:10 Vœrednia19.37 km/h
Kalorie 865 kcal SprzêtScott Aspect
sobota, trzeba rozruszać nogi ;)
Sobota rano, pogoda taka sobie - coś wisi w powietrzu. Decyduję się na szybki wypad po Szwedzkiego, którego Ładniejsza Połowa wypatrzyła z autobusu i wystawiła na strzał ;) Ruszam przez Sosnowiec i Borki na drugą stronę drogi szybkiego ruchu, zdjąć Szweda ;) Szybka akcja i przez Czeladź wracam do domu, a ponieważ Czeladź obfituje w arty różnej maści i rodzaju przywiozłem coś nowego ;)
Całą drogę towarzyszyła mi nad głową szara, mokra klucha ... znaczy chmura ;) Rzeczona chmura obudziła wspomnienie prażuchów, które robiła moja babcia. Zajmę się tym w nadchodzącym tygodniu, przecież będę musiał uzupełnić kalorie, które spalę jutro na Jurajskim Oriencie ;)
To co wisiało w powietrzu spadło ... na szczęście dawno po moim powrocie ;)
Całą drogę towarzyszyła mi nad głową szara, mokra klucha ... znaczy chmura ;) Rzeczona chmura obudziła wspomnienie prażuchów, które robiła moja babcia. Zajmę się tym w nadchodzącym tygodniu, przecież będę musiał uzupełnić kalorie, które spalę jutro na Jurajskim Oriencie ;)
To co wisiało w powietrzu spadło ... na szczęście dawno po moim powrocie ;)
Szwedzki - rocznik 2006 ;)© noibasta
Czeladź Graffiti Jam "Stań pod Murem V" 2011© noibasta
Garaże na Piaskach© noibasta
Garaże na Piaskach© noibasta
Dystans12.87 km Czas00:45 Vœrednia17.16 km/h
SprzêtScott Aspect
po bułki
Zimno, wiało ... i chęci starczyło mi tylko na wyjazd po bułki - na skróty ;)
Przy okazji pojechałem po wrzutę z Jankiem i Martą i zobaczyć mural przy Energetycznym Centrum Kultury.
Przy okazji pojechałem po wrzutę z Jankiem i Martą i zobaczyć mural przy Energetycznym Centrum Kultury.
Janku zaśpiewaj :)© noibasta
Fragment muralu przy Energetycznym Centrum Kultury im. Kiepury w S-cu© noibasta