Wpisy archiwalne w kategorii

s(Z)pray

Dystans całkowity:3605.02 km (w terenie 176.21 km; 4.89%)
Czas w ruchu:207:31
Średnia prędkość:17.37 km/h
Maksymalna prędkość:49.79 km/h
Suma podjazdów:4116 m
Suma kalorii:32599 kcal
Liczba aktywności:88
Średnio na aktywność:40.97 km i 2h 21m
Więcej statystyk
Dystans24.67 km Czas01:26 Vœrednia17.21 km/h VMAX25.30 km/h
SprzêtScott Aspect
chłodny klasyk
Kategoria s(Z)pray, po okolicy
ciągnie chłodem, nadchodzi ... już jest na Podlasiu. Ale mówią, że do jutra nie wytrzyma ;)

Wydawało mi się że tu stoją zawsze te same wagony ;) ale dziś był nowy © noibasta
Dystans22.07 km Czas01:19 Vœrednia16.76 km/h VMAX37.28 km/h
SprzêtScott Aspect
między sufitem, a ścianą
Kategoria s(Z)pray, po okolicy
Dziś realizowałem się jako malarz ☮ pokojowy. Udało się wyrwać na trochę między sufitem, a ścianą więc pojechałem po inspirację ... Niestety nie było zrozumienia i poprzestałem na jednolitym kolorze ;)

Lustereczko ... ;) © noibasta

A teraz to ... ;) © noibasta

Street writer © noibasta
Dystans35.05 km Czas02:04 Vœrednia16.96 km/h VMAX26.94 km/h
SprzêtScott Aspect
Bn-PIII-PIV-Bn
Piękna pogoda - trzeba korzystać :) dzisiaj rzut okiem na Przemszę i Edward Scissorhands - czyli kolejny arcik z będzińskiej bitwy graffiti

Edek z ostrzałkami do kredek ;) © noibasta

Jesienna Przemsza © noibasta

Dystans36.33 km Czas02:07 Vœrednia17.16 km/h VMAX34.80 km/h
SprzêtScott Aspect
klasycznie, technicznie, gastronomicznie ...
Zaczęło się od klasyka, jesień, liście takie tam. Przeszło w technicznie bo Tomek złapał gumę, wyszydziłem amatorsko bo jak się domyślam czytając inne wpisy szydzenie otacza delikwenta aurą ochronną więc ja szydziłem Tomek rzucał mięsem ;) Trochę się pokręciliśmy, wypiliśmy w CMobilu gorącą kawę i ruszyliśmy w pogoń za smakiem na Pogoń ;) Przetestowałem spaghetti carbonara, nie tak dobre jak to ŁadniejszejPołowy ale dobre ;) Makarony mogą być serwowane w kubkach - na wynos, 3 rozmiary kubków 350g, 500g, 750g więc w zależności od tego ile energii trzeba uzupełnić można dobrać ;)
A wracając ustrzeliłem Szwedzika, zdjęcia w kolejności odwrotnej do zdarzeń.

Szwedzki ... samo zło ;) © noibasta

Makaroni na Pogoni ;) © noibasta

Kulawy curtis ;) © noibasta

Dystans54.10 km Czas02:48 Vœrednia19.32 km/h VMAX37.62 km/h
SprzêtScott Aspect Uczestnicy
akcja regeneracja ;)
dzisiaj regeneracja po wczorajszej setce i zajawka z będzińskiej bitwy graffiti - za późno zjechałem i ekipa już się zbierała, lampy były zwinięte więc tylko kilka fotek - doświetlanie lampą z roweru nie działało - farba za świeża i za dużo odbić. Ale ... co się odwlecze to nie uciecze.

Nowe arty w BęDżinie ;) - zajawka © noibasta

Nowe arty w BęDżinie ;) - zajawka © noibasta

https://www.sports-tracker.com/#/workout/noibasta/...
Dystans63.19 km Czas03:33 Vœrednia17.80 km/h VMAX36.80 km/h
SprzêtScott Aspect
zmiana trasy i powrót na stare śmieci ;)
Kategoria po okolicy, s(Z)pray
Źle wybrałem trasę, mimo że niedaleko nie znałem terenu - teraz wiem nie jedźcie tą drogą ;) Ciasno, spalinowo i sami mistrzowie jazdy precyzyjnej - jakieś zagłębie zegarmistrzów czy jak ... każdy następny próbował wyprzedzić mnie w mniejszej odległości niż poprzednik ;) W dodatku całą drogę pod wiatr, zawinąłem w końcu pętlę i wróciłem na drogę do Łośnia, a stamtąd przez Ząbkowice na Antoniów i na trasę klasyka. Na 50 kaemie raczę się kawą w CafeMobilu i jadę odebrać kijankę z warsztatu.
Następnym razem jak przyjdzie mi do głowy jechać w tamtą stronę zrobię to jak człowiek czyli przez Sosnowiec ;)

Ale się uchowało - coraz trudniej trafić na takie ślady z przeszłości © noibasta

Słodki Franek © noibasta


http://www.sports-tracker.com/#/workout/noibasta/5...
Zakopane - Štrbské pleso - TdP etap V
Tak się zgadaliśmy przy kawie ... no i pojechaliśmy, ponieważ trzeba było dojechać szybko więc rowery nie wchodziły w grę ;) relacja z wyjazdu będzie zdjęciowa, pewne zaburzenia w chronologii zdjęć uznałem za dopuszczalne ;)

Poranek wróżył atrakcje ;) ale przynajmniej było widać góry ;) © noibasta
Na miejscu znajomy CafeMobil i znajome twarze ;)

Zaczęliśmy od kawy i wracaliśmy tu często dla podtrzymania funkcji życiowych ;) © noibasta

obchód czas zacząć - Szczyrbskie Jezioro © noibasta

Mgła, mgła, mgła ... ale i tak fajnie ;) © noibasta

Mgła ... pisałem już o mgle ? ;) © noibasta

Czerwony szlak i skocznia K-120, za nią widać kawałek K-90 © noibasta

... jeszcze raz 120tka © noibasta

Czyżby jakaś rodzina Franka ? František Myš ? ;) © noibasta

Panorama resort - charakterystyczny obiekt :) © noibasta

nastukaliśmy w podeszwy trochę kaemów, pozwiedzaliśmy posnuliśmy plany sprawdziliśmy bazę noclegową, szlaki, desery w Furkotce  i wróciliśmy ustawić się w pobliżu mety. Trochę to wszystko trwało więc najlepsze miejsca były już zajęte stąd fotek z finiszu ubogość ...

Migawki zza linii mety © noibasta

Gwiazdy dzisiejszego etapu :) Rafał Majka © noibasta

Gwiazdy dzisiejszego etapu :) Rafał Majka © noibasta

Gwiazdy dzisiejszego etapu :) Maciej Paterski © noibasta

Kiedy wyjeżdżaliśmy też było przez chwilę coś widać ;) © noibasta

Jeszcze tu wrócimy - ale wstrzelimy się w dobrą widoczność ;)
Dystans22.50 km Czas01:16 Vœrednia17.76 km/h VMAX37.28 km/h
SprzêtScott Aspect
nowy Szwedzki w mieście ;)
Kategoria po okolicy, s(Z)pray
Po nowego Szweda do Dąbrowy, na kawę na PIII i do domu. Burza straszyła, straszyła ale nie pogoniła ;)

Nowy Szwedzki w ogóle ... © noibasta

... i w szczególe ;) © noibasta


I jeszcze garażowe freski © noibasta
Dystans91.10 km Czas05:21 Vœrednia17.03 km/h VMAX33.40 km/h
Kalorie 3600 kcal SprzêtScott Aspect
Będzin - Goczałkowice Zdrój
Mieliśmy zaległości do nadrobienia, Pszczyna nie wyszła nam przy okazji wyjazdu do Krakowa więc postanowiliśmy zrobić ją dzisiaj. Umawiamy się o 7:00 w MD na Kresowej żeby dobrze zacząć od porannej kawy ;) Przez Stawiki i Szopienice lecimy na D3S i od razu trafiamy na art'a:

Zbigniew Kot i Franek Mysza na automacie ;) © noibasta

Niestety kawałek dalej rozbijamy się o ogrodzenie OffFestiwalu, płot i brak oznakowanego objazdu nie spotkał się z naszym zrozumieniem ;) Złorzecząc przebijamy się przez krzaczory i  tory na 73 Pułku Piechoty i szybko (bo to ruchliwy odcinek) staramy się wrócić na zaplanowaną ścieżkę. Dalej starannie zaplanowaną trasą i z przewidywaną skutecznością poruszaliśmy się w kierunku wyznaczonego celu ;)

Migawki z trasy © noibasta

Migawki z trasy © noibasta

Wypadliśmy z lasu prosto na restaurację "Pod napięciem" więc nie zastanawiając się długo zrobiliśmy sobie postój. Po kawie, herbacie i porcji cukru ruszamy dalej z krótką sesją zdjęciową w Promnicach.

Zameczek Myśliwski Promnice © noibasta

Kręcimy korbami i lądujemy w Pszczynie, Tomek poświęca się poszukiwaniom źródła upierdliwego skrzypienia w okolicach tylnej piasty ja robię kilka fotek i udajemy się w poszukiwaniu godziwej jadłodajni. Kilka rundek i nie udało nam się odnaleźć polecanej przez chłopaków z CafeMobila miejscówki, więc wykonujemy telefon do przyjaciela i wiemy gdzie mamy się kierować. Zasiadamy w "Jak babcię kocham" i zamawiamy pierogi. Będzie tylko zdjęcie napitków bo pierogi znikały za szybko ;) 


Zamek w Pszczynie © noibasta

Pszczyna, muzeum zamkowe © noibasta

Pszczyna rynek i przyległości ;) © noibasta

Korzystamy z wolnej chwili i kontaktujemy się z bazą, na PIII regaty, a o 19:00 ma być koncert piosenki żeglarskiej. Umawiamy się z dziewczynami, że zdążymy więc pozostaje nam wrócić pociągiem. Rozkład na stronie PKP nie działa, ale na szczęście jest infolinia. Pociąg mamy o 16:51 z Goczałkowic Zdroju więc jedziemy jeszcze na zaporę bo Dynio w tym wpisie pisał, że każdy rowerzysta powinien tam być ;)

Goczałkowice - zapora © noibasta

Z zapory zjeżdżamy mniej więcej w połowie długości z zamiarem powłóczenia się jeszcze trochę po okolicy. Niestety trafiliśmy na jakąś drogę w budowie co zeżarło nam trochę czasu bo niektóre odcinki pokonywaliśmy z buta. Zrobiło się ciemno, zaczęło wiać i walić grzmotem więc nasza prędkość zaczęła rosnąć ;)  już bez zawijania (poza drobnym uzupełnieniem zapasów) lądujemy na "dworcu" w Goczałkowicach Zdroju. Bardzo udany wypad :)

Hmm, "dworzec" w Goczałkowicach-Zdroju © noibasta

Czekamy na pociąg w miejscówce z widokiem na góry :) © noibasta

PS. Na PIII zdążyliśmy ale tu cisza, koncert podobno przeniesiono gdzie indziej. 


Dystans76.28 km Czas04:20 Vœrednia17.60 km/h VMAX40.54 km/h
SprzêtScott Aspect
Jara mnie to ... ;)
Kategoria grupony, s(Z)pray
spać nie mogłem ;) Przyjechałem pierwszy do bazy, jak Ładniejsza Połowa za kilka godzin zapyta jak poszło mogę powiedzieć "Byłem pierwszy ... na starcie" ;) Pogadaliśmy z Kosmą i T0masem, przyjechał Tomek i był drugi ;) odebraliśmy pakiety, wypiliśmy kawę i czekaliśmy robiąc w międzyczasie jeszcze przelot na PIII. Wróciliśmy na odprawę, wzięliśmy mapy i pomimo tego że obiecywaliśmy sobie dokładne planowanie - mapa w kieszeń i rura ;) następnym razem będziemy planować, ja naprowadzałem na Szwedzkie, Tomek wybierał najkrótszy dojazd.

Odprawa i czekające trofea ;) © noibasta
i poszli!

PK04 - KO!
szybka piłka, Szwed znany, a kurczak sprawdzony ;) punkt najbliżej startu więc na miejscu tłoczno ;) Panie z sąsiadujących ze Szwedzkim budek zapewniały nawigację ;) bardzo pozytywna atmosfera :D

Ko...koszka ;) © noibasta

PK14 - Jedz stejki bądź wielki
Ten wyjątkowo mnie ucieszył ... bo wcześniej nie mogłem go znaleźć, a tu nawet zaznaczony na mapie ;) niemniej na dobrą fotę trzeba poczekać do jesieni bo strasznie zarośnięty

Rocket fuel - nie ma lipy ;) © noibasta

PK05 - Potop Szwedzki (NEW!)
Szwedzki historyczny - podobno najpierwszy z pierwszych i jedyny en face jakiego widziałem i o jakim wiem ;) Tutaj zeszło trochę czasu na kluczeniu między blokami.

Potop szwedzki ;) © noibasta

PK03 - Szwedzik z wędką (czynne do 14:00)
Znany, szybki. Jakiś dzień targowy dzisiaj ;) Niestety w jednokomórkowcu ostała się tylko fotka tablicy z zadania - piktogramy z zakazami ale lecąc na kolejny PK trafiam kolejną nówkę sztukę, której wcześniej nie widziałem i nie było jej na wykazie - to będzie w zastępstwie :) 

Hmm, nie rozszyfrowałem dymka © noibasta

PK08 - Przerwa na papierosa
Monika się postarała żebym po rajdzie miał uzupełnioną kolekcję z bezpośredniego sąsiedztwa ;)  w oryginale była "przerwa na papierosa" ale ktoś coś zamalował, kto inny odmalował i jest "przerwa na fajkę" ;)

Przerwa na fajkę ;) © noibasta

PK01 - Często tu spawam

To przedostatnia nówka sztuka jaką uda się dzisiaj ustrzelić na trasie 50km, po te nówki z setki wybiorę się w pierwszej wolnej chwili ;)

Nagły atak spawacza ;) © noibasta

PK07 - Nie maluję po pijaku
Znany, szybko przez trawnik na azymut.

Nie maluję ... po pijaku ;) © noibasta

PK06 - Skrzynka Szwedzka
Znany, tym niemniej popierdzieliłem ulice i zrobiliśmy niepotrzebne koło - coś się gubię na Zagórzu. Szwedzik skrzynkowy, bez dymka jest na PBS

PK08 - Pałac Szwedzika
Znany, zadanie "jaki kod jest napisany czerwoną kredą przy graffiti" szybko docieramy na miejsce i ... zamurowali Szwedzkiemu drzwi, obok graffiti świeży tynk ... przez chwilę byłem przekonany, że kod został przykryty. Na wszelki wypadek robię foty i widzę coś po drugiej stronie - jest, takie delikatne ale jest - Kosma ... to kredka była, a nie kreda ;)

A cóż to za niecne praktyki ? © noibasta

PK02 - Gdyby kózka nie skakała
Znany, coraz cieplej a ta góra wydawała się taka wielka ;) ale za to zjazd był przyjemny i chłodzący.

No i zebrało się konsylium ;) © noibasta

PK12 - Jestem tu!
Tomek podprowadza bezbłędnie, pozdrawiamy gospodarzy i szkoda, że nie udało się Wam dzisiaj wystartować :) Teraz już jak po sznurku, zostały znane więc tylko zadania bez fotek, fotki są na PBS :) 

Jest tu ;) © noibasta

PK11 - Ślimak, ślimak pokaż rogi
PK10 - Wczesny Szwedzki
PK13 - Alkohol to zło! ... więc lej go w mordę ;)
Kończymy w Sosnowcu i lecimy po ostatniego do Czeladzi

PK15 - Jara mnie to ...

Zadanie wykonane, w Akademii Sztuki Kulinarnej uzupełniamy płyny (chociaż i na żarełko pociekła ślina) i lecimy na Zieloną. Ten ostatni na dzisiaj więc fotka będzie.

Jara mnie to ;) © noibasta

Wpadliśmy na metę, a tu tylko dwie ekipy, zeskanowaliśmy się z Tomkiem ex aequo. No ... czyżby ? ;)
Czyżbyśmy coś ugrali ? A i jużci ;) zajęliśmy drugie miejsce na trasie 50km, przebąkiwaliśmy później, że wypada porzucić trasy rekreacyjne ale ... nie wiem czy wtedy mieścilibyśmy się w limicie czasu no i nawigacja nie szłaby tak gładko jak w przypadku Szwedzkiego :D Zrobiliśmy na trasie rajdu ~55km reszta to dojazd i przejazdy w okolicy Zielonej w ramach wyczekiwania ;)
Kosma spytała Będziesz Żarł Żur? odparłem Jes To Dej ;) najedzony doczekałem dekoracji i teraz lans będzie ;)

Teraz muszę zrobić gablotkę na pucharek ;) © noibasta

Olga, dzięki za fotkę :) Od jakiegoś czasu na blogu jest kategoria s(Z)pray więc dla zainteresowanych tu są wszystkie inne Art'y i reszta Szwedzkich :)