Wpisy archiwalne w kategorii
po okolicy
Dystans całkowity: | 21259.72 km (w terenie 1075.02 km; 5.06%) |
Czas w ruchu: | 1176:07 |
Średnia prędkość: | 18.08 km/h |
Maksymalna prędkość: | 57.20 km/h |
Suma podjazdów: | 26113 m |
Maks. tętno średnie: | 480 (265 %) |
Suma kalorii: | 140878 kcal |
Liczba aktywności: | 689 |
Średnio na aktywność: | 30.86 km i 1h 42m |
Więcej statystyk |
Dystans15.46 km Teren5.00 km Czas00:49 Vœrednia18.93 km/h
SprzêtScott Aspect
zasilenie zieleniny ;)
Dzisiejszy wyjazd bez historii, pojechałem skrótem, podlałem, wróciłem :)
Poza tym dopadł mnie katar zabójca i jeżdżę z otwartą paszczą zasysając owady ;)
Jutro dzień wolny od roweru, idziemy na wakacyjny odmóżdżacz sprawdzić czy Brad Pitt uratuje świat ;)
Update:
uratował ;) nawet trochę na rowerze bo jak wiadomo z przewodnika Zombie Survival "Rower oferuje najlepszy kompromis pomiędzy ucieczką pieszo i pojazdem. Jest szybki, cichy, napędzany siłą mięśni i łatwy w utrzymaniu." ;)
Poza tym dopadł mnie katar zabójca i jeżdżę z otwartą paszczą zasysając owady ;)
Jutro dzień wolny od roweru, idziemy na wakacyjny odmóżdżacz sprawdzić czy Brad Pitt uratuje świat ;)
Update:
uratował ;) nawet trochę na rowerze bo jak wiadomo z przewodnika Zombie Survival "Rower oferuje najlepszy kompromis pomiędzy ucieczką pieszo i pojazdem. Jest szybki, cichy, napędzany siłą mięśni i łatwy w utrzymaniu." ;)

Dystans38.60 km Teren15.00 km Czas01:57 Vœrednia19.79 km/h VMAX34.40 km/h
Kalorie 1368 kcal SprzêtScott Aspect
Będzin - PIV - Będzin
Okrążenie na IV, wyrwa na odcinku leśnym już zasypana, teraz to jest wiadukt że hoho :) Nie ruszą go deszcze niespokojne targające sad ;)
Po zamknięciu pętli cafemobil i do domu :)
Po zamknięciu pętli cafemobil i do domu :)
Dystans26.22 km Czas01:27 Vœrednia18.08 km/h
Kalorie 1027 kcal SprzêtScott Aspect
miasto 100%
kurierka taka, Będzin, Dąbrowa, Sosnowiec ;) a teraz zabieramy się za małosolne, które dotarły w plecaku z ostatnim transportem ;)
Dystans45.36 km Teren5.20 km Czas02:24 Vœrednia18.90 km/h VMAX37.80 km/h
Kalorie 1524 kcal SprzêtScott Aspect
Będzin - PIII - Będzin ... inaczej niż zwykle ;)
Komary rypią, przejdźmy do środka ...
Hydrozagadka
Dziś doszedłem do wniosku, że jeżdżenie ciągle w tę samą stronę trochę mnie mierzi ;) Suma summarum skończyło się na PIII ale dotarłem tam przez Kazimierz i park im. Jacka Kuronia. Z Będzina przez Środulę na Zagórze, po drodze spotykam królika gniewu ;)

Terenowy odcinek z Zagórza na Kazimierz obfituje w moskity :/ jakaś wyjątkowo złośliwa menda wleciała mi pod słuchawkę - niezapomniane przeżycie ;) a w parku wpadam prosto na Szwedzkiego ;)

Kilka fotek dla potomności i ruszam na PIII w nadziei, że zdążę do cafemobila - dojeżdzam, robię okrążenie i zdanżam ;) Stąd już spokojnie w stronę domu, biorę na wynos kebaba bo w lodówce światło ;) raz, dwa i jeszcze zakupy machnę ;)

Hydrozagadka
Dziś doszedłem do wniosku, że jeżdżenie ciągle w tę samą stronę trochę mnie mierzi ;) Suma summarum skończyło się na PIII ale dotarłem tam przez Kazimierz i park im. Jacka Kuronia. Z Będzina przez Środulę na Zagórze, po drodze spotykam królika gniewu ;)

Królik gniewu ;)© noibasta
Terenowy odcinek z Zagórza na Kazimierz obfituje w moskity :/ jakaś wyjątkowo złośliwa menda wleciała mi pod słuchawkę - niezapomniane przeżycie ;) a w parku wpadam prosto na Szwedzkiego ;)

Szwedzki - bollywoodzki czy zainspirowany Mrożkiem ? ;)© noibasta
Kilka fotek dla potomności i ruszam na PIII w nadziei, że zdążę do cafemobila - dojeżdzam, robię okrążenie i zdanżam ;) Stąd już spokojnie w stronę domu, biorę na wynos kebaba bo w lodówce światło ;) raz, dwa i jeszcze zakupy machnę ;)

Staw Smug w parku im. Jacka Kuronia - ze światłem ;)© noibasta

Staw Smug w parku im. Jacka Kuronia - i pod światło ;)© noibasta
Dystans17.68 km Czas00:51 Vœrednia20.80 km/h
Kalorie 723 kcal SprzêtScott Aspect
Będzin - PIII - Będzin
wygospodarowałem godzinę :) na Pogorii zlot motocyklowy, niestety czasu na zdjęcia za dużo nie miałem.

Pogoria III - zlot motocyklowy 35-lecie VC 19-78 MC POLAND© noibasta
Dystans25.38 km Czas01:16 Vœrednia20.04 km/h VMAX32.32 km/h
SprzêtScott Aspect
jak dobrze, że biedr...yyy pogoria jest tak blisko ;)
dwa dni prowadziłem siedzący tryb życia, mokro, zimno i wracałem ściorany. Trzeciego dnia czyli dziś zauważyłem, że ma to znaczący wpływ na moją rowerową garderobę ... normalnie od tego siedzenia skurczyły mi się ciuchy :/ chociaż to może od wilgoci ...

Mniejsza o większość, po 18 wyszło słońce na co bez wahania wykorzystałem ;)
Jak dobrze, żeBiedronka Pogoria jest tak blisko ;)

Wreszcie słońce ;)© noibasta
Mniejsza o większość, po 18 wyszło słońce na co bez wahania wykorzystałem ;)
Jak dobrze, że
Dystans14.51 km Czas00:47 Vœrednia18.52 km/h
SprzêtScott Aspect
zasilić zieleninę ;)
Skrótem podlać lordowi V. pomidory. Podlałem i nawet jednego znalazłem ;)

W domu czekała przesyłka z gratisowym motywatorem - bidon luz ale silikonowa opaska z nickiem i hasłem motywującym trochę lipa, bidna jakaś taka, lichutka ;)

Pre-ketchup ;)© noibasta
W domu czekała przesyłka z gratisowym motywatorem - bidon luz ale silikonowa opaska z nickiem i hasłem motywującym trochę lipa, bidna jakaś taka, lichutka ;)

Motywator ;)© noibasta
Dystans80.45 km Teren11.55 km Czas04:14 Vœrednia19.00 km/h VMAX45.80 km/h Podjazdy677 m
Kalorie 3086 kcal Temp.32.0 °C
... powoli się rozkręcam ;)
Sobota, spotykamy się z Tomaszem pod TDZ i ruszamy wałami na czwórkę w planie na dzisiaj Siewierz, a co dalej się zobaczy :) Obaj mamy dzisiaj pewne ograniczenia czasowe więc musimy je uwzględniać na bieżąco w planowaniu trasy.
Na czwórkę docieramy szybko i bezproblemowo, do końca asfaltu i na czerwony szlak zamkowy do Siewierza.

Pierwszy postój planujemy na rynku, plan jest taki żeby zasilić tam nieco baterie i popić kawą ;) Niestety plany mają to siebie, że trzeba je modyfikować ;) Z zasileniem baterii nie było problemu zaatakowaliśmy całkiem sympatyczną piekarnię na rynku niestety o 9:20 o kawę było ciężko ;)

Następny etap Przeczyce do przejechania mamy krótki odcinek drogi krajowej 78 ... El Camino de la Muerte, masakra. Żeby nie dołączyć do sprasowanych na drodze jeży rezygnujemy z dojazdu do właściwego skrzyżowania i lądujemy w lesie z zamiarem przebicia na właściwą drogę. Udaje nam się w chmarze komarów ;)
Nad jeziorem konsumujemy resztę drożdżówek popijając je mrożoną herbatą w kawiarni z widokiem na molo ... widok i otoczenie jak wyjęte z 07 zgłoś się - odcinek "Hieny" ;)

Wokół zalewu Przeczycko-Siewierskiego nie jeździ się od tak sobie jak wokół Pogorii ;) rzeźbiąc po asfaltach docieramy do Kuźnicy Warężyńskiej, grzecznie przekraczamy drogę 86 i gruntową ścieżką wracamy na czwórkę.


Tu się żegnamy - limit czasowy Tomka się wyczerpał. Ja postanawiam jeszcze objechać czwóreczkę, ponieważ przeczytałem, że na ścieżce pojawiła się jakaś wyrwa jadę przez 'plac budowy' w Antoniowie. Zamykam pętlę i nawadniam się na Zielonej. Tu odczytuję komentarz Kosmy do mojego wczorajszego wpisu na liczniku mam 56 km ;) postanawiam jeszcze objechać trójkę, spory zacisk w pobliżu plaży ale reszta okrążenia zupełnie przyzwoicie do domu wracam naginając drogę jak się da. Ponieważ targ się jeszcze nie skończył zawracam i kieruję się ponownie pod TDZ. Na liczniku mam 71 km. Mam jeszcze ok 30 minut wolnego czasu, wrócę do domu zahaczając lekko o Sosnowiec, siła jest :) Docieram do granic Sosnowca i w zasadzie tutaj skończyła się sympatyczna wycieczka. W Sosnowcu mimo małego ruchu jakiś wyjątkowo śpieszący się debil wyprzedza na trzeciego pchając się wprost pod TIR'a. Rura mu zmiękła i uciekając przed rozpędzoną masą spycha mnie z drogi na pobocze. Wracam na asfalt, przyznaję straciłem panowanie (nad sobą) wyciągam się jak statuł (bo statua jest kobietą) i pozdrawiam miłego kierowcę niemieckiego samochodu międzynarodowym znakiem pokoju. Podniosło mi się ciśnienie, kończę zawartość bidonu i walę prosto do domu na liczniku 80km - było nie było życiówka ;) ale niedosyt jest ...
Na czwórkę docieramy szybko i bezproblemowo, do końca asfaltu i na czerwony szlak zamkowy do Siewierza.

O! Jest! Widzę! Droga... Chyba na Siewierz ;)© noibasta
Pierwszy postój planujemy na rynku, plan jest taki żeby zasilić tam nieco baterie i popić kawą ;) Niestety plany mają to siebie, że trzeba je modyfikować ;) Z zasileniem baterii nie było problemu zaatakowaliśmy całkiem sympatyczną piekarnię na rynku niestety o 9:20 o kawę było ciężko ;)

Siewierski rynek© noibasta
Następny etap Przeczyce do przejechania mamy krótki odcinek drogi krajowej 78 ... El Camino de la Muerte, masakra. Żeby nie dołączyć do sprasowanych na drodze jeży rezygnujemy z dojazdu do właściwego skrzyżowania i lądujemy w lesie z zamiarem przebicia na właściwą drogę. Udaje nam się w chmarze komarów ;)
Nad jeziorem konsumujemy resztę drożdżówek popijając je mrożoną herbatą w kawiarni z widokiem na molo ... widok i otoczenie jak wyjęte z 07 zgłoś się - odcinek "Hieny" ;)

Zalew Przeczycko-Siewierski© noibasta
Wokół zalewu Przeczycko-Siewierskiego nie jeździ się od tak sobie jak wokół Pogorii ;) rzeźbiąc po asfaltach docieramy do Kuźnicy Warężyńskiej, grzecznie przekraczamy drogę 86 i gruntową ścieżką wracamy na czwórkę.

Czarna Przemsza© noibasta

Pogoria IV na horyzoncie© noibasta
Tu się żegnamy - limit czasowy Tomka się wyczerpał. Ja postanawiam jeszcze objechać czwóreczkę, ponieważ przeczytałem, że na ścieżce pojawiła się jakaś wyrwa jadę przez 'plac budowy' w Antoniowie. Zamykam pętlę i nawadniam się na Zielonej. Tu odczytuję komentarz Kosmy do mojego wczorajszego wpisu na liczniku mam 56 km ;) postanawiam jeszcze objechać trójkę, spory zacisk w pobliżu plaży ale reszta okrążenia zupełnie przyzwoicie do domu wracam naginając drogę jak się da. Ponieważ targ się jeszcze nie skończył zawracam i kieruję się ponownie pod TDZ. Na liczniku mam 71 km. Mam jeszcze ok 30 minut wolnego czasu, wrócę do domu zahaczając lekko o Sosnowiec, siła jest :) Docieram do granic Sosnowca i w zasadzie tutaj skończyła się sympatyczna wycieczka. W Sosnowcu mimo małego ruchu jakiś wyjątkowo śpieszący się debil wyprzedza na trzeciego pchając się wprost pod TIR'a. Rura mu zmiękła i uciekając przed rozpędzoną masą spycha mnie z drogi na pobocze. Wracam na asfalt, przyznaję straciłem panowanie (nad sobą) wyciągam się jak statuł (bo statua jest kobietą) i pozdrawiam miłego kierowcę niemieckiego samochodu międzynarodowym znakiem pokoju. Podniosło mi się ciśnienie, kończę zawartość bidonu i walę prosto do domu na liczniku 80km - było nie było życiówka ;) ale niedosyt jest ...
Dystans20.79 km Czas01:02 Vœrednia20.12 km/h
SprzêtScott Aspect
dokręciłem ;)
Pierwszy tysiąc w tym sezonie, w zeszłym roku 21 czerwca miałem na liczniku 363.26 km ;) W nagrodę Skocur dostał szejkowanie i smarowanie, a ja ...

Ciemne z browaru Wojcieszów ;)© noibasta
Dystans30.62 km Czas01:31 Vœrednia20.19 km/h
SprzêtScott Aspect
Będzin - PIII (szeroko) - Będzin
Dzisiaj nawet z fotką ;) bo tej altany jakoś wcześniej na Zielonej nie zauważyłem ;) Szybkie kółko na samej Pogorii i powrót tak jak dojazd czyli trochę nadłożyłem.
W cafe mobile przetestowałem mrożoną kawę i chociaż nie przepadam za takimi wynalazkami przy dzisiejszym upale mi przypasowała, a dodatkowo zastąpiła obiad ;)
W cafe mobile przetestowałem mrożoną kawę i chociaż nie przepadam za takimi wynalazkami przy dzisiejszym upale mi przypasowała, a dodatkowo zastąpiła obiad ;)

Park Zielona© noibasta