Dystans82.65 km Czas05:00 Vœrednia16.53 km/h VMAX39.20 km/h Podjazdy674 m
SprzêtRoam(er)
048 - KUR2918 Kielce-Ujazd; dzień pierwszy
Wychodzę z domu, jest pochmurno ale prognoza nie pokazywała opadów - Ruszam powoli, bo Roam(er) jeszcze nie jeździł objuczony. Kierunek - Sosnowiec Południowy. Na wysokości energetyka spadają pierwsze kropelki deszczu, takie tam pitu, pitu. Blisko, nie ma sensu zakładać przeciwdeszczówki - za ślimakiem jestem już mokry ;) 7:46 nadjeżdża Regio do Kielc, wagon rowerowy jest, sporo rowerów też już jest - bo w Olkuszu jakiś maraton. W wesołej atmosferze pomykamy sobie do stacji docelowej.
W Kielcach, pierwsze foto, pierwsza kawa i rozpoczynamy tegorocznego tripa, zaczynamy od zjazdu więc chyba dlatego pominęliśmy Kadzielnię ;) generalnie staramy się jechać bez dłuższych postojów żeby jak najwcześniej dotrzeć do Haliszki, zakwaterować się i zdążyć na zamek zanim go zamkną dla zwiedzających.
Kilka postojów fotograficznych i docieramy na miejsce zgodnie z planem, robimy wieczorne zaopatrzenie i ruszamy pobuszować w ruinach. Połaziliśmy po zamku do zamknięcia (20:00), wypiliśmy zimne piwo i na dzisiaj wystarczy. Dzień udany, trasa fajna, słońce i prawie 36,6 ;) tak jak lubię ;)
Na dobranoc pierwszy zonk ;) pakując się zostawiłem ręcznik, jutro coś ogarnę bo ta ściereczka z mikrofibry ma rozmiary znaczka pocztowego i w zasadzie to chociaż nowa to była przeznaczona do roweru ;). Poza tym mam wszystko, a nawet więcej ;)
Dystans z dojazdem do dworca.
Startujemy pod bacznym okiem wędrowca ;) © noibasta
Kielce - Muzeum Narodowe © noibasta
Czarna Nida © noibasta
Czarna - bez rowerów ;) © noibasta
Czarna z rowerami © noibasta
Raków - rynek © noibasta
zamek Krzyżtopór © noibasta
i jeszcze raz Krzyżtopór © noibasta
zamek Krzyżtopór - wewnętrzny dziedziniec v1 © noibasta
zamek Krzyżtopór - wewnętrzny dziedziniec v2 © noibasta
zamek Krzyżtopór - buszowanie w środku :) © noibasta
W Kielcach, pierwsze foto, pierwsza kawa i rozpoczynamy tegorocznego tripa, zaczynamy od zjazdu więc chyba dlatego pominęliśmy Kadzielnię ;) generalnie staramy się jechać bez dłuższych postojów żeby jak najwcześniej dotrzeć do Haliszki, zakwaterować się i zdążyć na zamek zanim go zamkną dla zwiedzających.
Kilka postojów fotograficznych i docieramy na miejsce zgodnie z planem, robimy wieczorne zaopatrzenie i ruszamy pobuszować w ruinach. Połaziliśmy po zamku do zamknięcia (20:00), wypiliśmy zimne piwo i na dzisiaj wystarczy. Dzień udany, trasa fajna, słońce i prawie 36,6 ;) tak jak lubię ;)
Na dobranoc pierwszy zonk ;) pakując się zostawiłem ręcznik, jutro coś ogarnę bo ta ściereczka z mikrofibry ma rozmiary znaczka pocztowego i w zasadzie to chociaż nowa to była przeznaczona do roweru ;). Poza tym mam wszystko, a nawet więcej ;)
Dystans z dojazdem do dworca.
Startujemy pod bacznym okiem wędrowca ;) © noibasta
Kielce - Muzeum Narodowe © noibasta
Czarna Nida © noibasta
Czarna - bez rowerów ;) © noibasta
Czarna z rowerami © noibasta
Raków - rynek © noibasta
zamek Krzyżtopór © noibasta
i jeszcze raz Krzyżtopór © noibasta
zamek Krzyżtopór - wewnętrzny dziedziniec v1 © noibasta
zamek Krzyżtopór - wewnętrzny dziedziniec v2 © noibasta
zamek Krzyżtopór - buszowanie w środku :) © noibasta
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze
Dariusz> wyczekaliśmy się tam jeszcze bo Pani w sklepie z pamiątkami powiedziała, że po zmroku włączą światła ... no ale się nie doczekaliśmy ;) "pozmrok" nie zapadł do 22:00 to już później nie wychodziłem sprawdzić ;)
Pozdr Dariusz79
Na razie mam ciągle wyjazdy z planem. Ale już sobie powiedziałem, że któryś wyjazd to po prostu spakuję sakwy i pojadę gdzie mnie koła zaniosą bez patrzenia na kilometraż, prędkość itp. Tak luźno się powałęsać po okolicznościach przyrody. Jak mi się nie będzie chciało jechać to sobie klapnę i będę siedział aż mi się zachce.