Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2018
Dystans całkowity: | 851.16 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 46:26 |
Średnia prędkość: | 18.33 km/h |
Maksymalna prędkość: | 39.73 km/h |
Suma podjazdów: | 2361 m |
Liczba aktywności: | 20 |
Średnio na aktywność: | 42.56 km i 2h 19m |
Więcej statystyk |
Dystans19.69 km Czas01:00 Vœrednia19.69 km/h VMAX28.11 km/h Podjazdy 23 m
SprzêtScott Aspect
096 - krótki, kawowy ...
wziąłem skocura na przebieżkę
Dystans101.51 km Czas05:39 Vœrednia17.97 km/h VMAX39.73 km/h Podjazdy440 m
SprzêtRoam(er)
095 - najazd na miasto świętej wieży ;)
Standardowo, mimo dnia bata w Będzinie jadę wałami na PIV na wysokości Warężyna przekroczyłem na legalu drogę 86 przejściem dla pieszych i niebieskim szlakiem, nową ścieżką dotarłem do Przeczyc, później Niwiska, Zadzień i przez las do Strąkowa, dalej Cynków, Lubicz i Woźniki - tu na rynku krótki postój przy fontannie i zasilenie energetyczne w postaci wałówki zabranej z domu, uzupełnienie płynów i jazda dalej na Czarny Las. Od Łyśca zaczyna się robić na drodze tłoczno i niesympatycznie z racji nagromadzenia dużego gabarytu - nie wiem czy tak jest codziennie czy to skutek dzisiejszych wypadków na 86 (w dwóch miejscach droga była zablokowana) i to może dlatego ... aj dont noł.
od Dźbowa jest już fajnie bo droga jest zamknięta z powodu remontu tym niemniej gość znaczący pasy na nowym asfalcie macha ręką i mówi "a jedź pan, tylko na koparkę uważaj" no to uważałem ;) drogę 46 przekraczam na wysokości Blachowni, jadę kawałek fajną dwukierunkową ścieżką rowerową i w swej naiwności pomyślałem, że ona taka sama będzie do samej Częstochowy ;) ale o tym dalej bo na razie skręcam nad zalew w Blachowni. Wypijam porządną czarną kawę na podwójnym espresso i jadę nad wodę - a tu remont, nie da się objechać, ścieżki robią, dno odmulają, jakieś pływające odkurzacze buczą :) Tym razem nic z tego nie będzie. Wytyczam sobie trasę przez Łojki w stronę Czewy, aby jak najmniej jechać przy ruchliwej 46 nawet jak tam taka fajna ścieżka ... po drodze zaliczam objazd bo budują A1 odcinek F i droga zamknięta i docieram do 46 a tu ZONK ... dupa i kamieni kupa, ścieżka - zapomnij!. Miota mną przy każdym wyprzedzeniu, zjazd na bok rzadko wchodzi w grę bo koleina jak bruzda na zagonie kapusty a OSMand pokazuje, że mam tak walczyć przez 8km :/ po prawej są tory kolejowe, a jak są tory to za torami musi być (no musi) jakaś żwiróweczka przynajmniej i jest! Ufff! I tak sobie jechałem już znaczniej wolniej bo dziurawo wyczaiłem skrzyżowanie, wskoczyłem do miasta i dojechałem do Alei, jakieś fotki i powoli w stronę dworca, skupiłem się na sprawdzaniu rozkładu i przejechałem Muńkowe IV Liceum ... no trudno. Do odjazdu 30 minut, kupiłem bilet, pani w kasie powiedziała, że mam nasłuchiwać bo pociąg będzie "albo na peronie 1a albo na 2 - sytuacja jest zmienna i dynamiczna" ;) objawił się na 2, 4 wieszaki, 3 wolne - roamer zawisnął, a ja opróżniałem bidony i zjadłem pozostałe zapasy ;) 18:30 wysiadłem w Będzinie i popędziłem na makaron ;)
PS. Dworzec w Częstochowie ma jedno, ale za to zajebiste rozwiązanie - na każdy peron prowadzą schody z jednej strony i szeroki podjazd z drugiej, bomba, wprowadzając sobie tam rower przypomniały mi się wszystkie akcje na dworcowych schodach z przytroczonymi do roweru sakwami, workami i torbami ;)
Woźniki © noibasta
kto powiedział, że tylko "gruszki na wierzbie" ;) © noibasta
Górale vs. Góralki ;) © noibasta
a na imię ma Młynek, na nazwisko Kawowy ... ;) © noibasta
Blachownia © noibasta
... panie Janie, pogadamy, później, później, panie Janie kochany, później… Aha, najważniejsza rzecz, bym zapomniał… kamyk, o który pan prosił z… Jeleniej Góry przywiozłem ... ;) © noibasta
częstochowskie murale © noibasta
... kolejowo © noibasta
od Dźbowa jest już fajnie bo droga jest zamknięta z powodu remontu tym niemniej gość znaczący pasy na nowym asfalcie macha ręką i mówi "a jedź pan, tylko na koparkę uważaj" no to uważałem ;) drogę 46 przekraczam na wysokości Blachowni, jadę kawałek fajną dwukierunkową ścieżką rowerową i w swej naiwności pomyślałem, że ona taka sama będzie do samej Częstochowy ;) ale o tym dalej bo na razie skręcam nad zalew w Blachowni. Wypijam porządną czarną kawę na podwójnym espresso i jadę nad wodę - a tu remont, nie da się objechać, ścieżki robią, dno odmulają, jakieś pływające odkurzacze buczą :) Tym razem nic z tego nie będzie. Wytyczam sobie trasę przez Łojki w stronę Czewy, aby jak najmniej jechać przy ruchliwej 46 nawet jak tam taka fajna ścieżka ... po drodze zaliczam objazd bo budują A1 odcinek F i droga zamknięta i docieram do 46 a tu ZONK ... dupa i kamieni kupa, ścieżka - zapomnij!. Miota mną przy każdym wyprzedzeniu, zjazd na bok rzadko wchodzi w grę bo koleina jak bruzda na zagonie kapusty a OSMand pokazuje, że mam tak walczyć przez 8km :/ po prawej są tory kolejowe, a jak są tory to za torami musi być (no musi) jakaś żwiróweczka przynajmniej i jest! Ufff! I tak sobie jechałem już znaczniej wolniej bo dziurawo wyczaiłem skrzyżowanie, wskoczyłem do miasta i dojechałem do Alei, jakieś fotki i powoli w stronę dworca, skupiłem się na sprawdzaniu rozkładu i przejechałem Muńkowe IV Liceum ... no trudno. Do odjazdu 30 minut, kupiłem bilet, pani w kasie powiedziała, że mam nasłuchiwać bo pociąg będzie "albo na peronie 1a albo na 2 - sytuacja jest zmienna i dynamiczna" ;) objawił się na 2, 4 wieszaki, 3 wolne - roamer zawisnął, a ja opróżniałem bidony i zjadłem pozostałe zapasy ;) 18:30 wysiadłem w Będzinie i popędziłem na makaron ;)
PS. Dworzec w Częstochowie ma jedno, ale za to zajebiste rozwiązanie - na każdy peron prowadzą schody z jednej strony i szeroki podjazd z drugiej, bomba, wprowadzając sobie tam rower przypomniały mi się wszystkie akcje na dworcowych schodach z przytroczonymi do roweru sakwami, workami i torbami ;)
Woźniki © noibasta
kto powiedział, że tylko "gruszki na wierzbie" ;) © noibasta
Górale vs. Góralki ;) © noibasta
a na imię ma Młynek, na nazwisko Kawowy ... ;) © noibasta
Blachownia © noibasta
... panie Janie, pogadamy, później, później, panie Janie kochany, później… Aha, najważniejsza rzecz, bym zapomniał… kamyk, o który pan prosił z… Jeleniej Góry przywiozłem ... ;) © noibasta
częstochowskie murale © noibasta
... kolejowo © noibasta
Dystans24.18 km Czas01:18 Vœrednia18.60 km/h VMAX30.46 km/h Podjazdy 34 m
SprzêtRoam(er)
094 - wieczorny szocik kawowy
od czasu, do czasu trzeba sprawdzić czy lampy świecą ;)
Dystans46.48 km Czas02:51 Vœrednia16.31 km/h VMAX39.20 km/h Podjazdy258 m
SprzêtScott Aspect
093 - Niedziela wolna od handlu ...
... daje okazję do znacznie swobodniejszego poruszania się w obszarach wysoko zurbanizowanych ;) Wpływa też na tłok w miejscach przeznaczonych do wypoczynku i rekreacji i właśnie dlatego zmieniłem kierunek ;) Pojechałem do sąsiadów i za granicę ;)
podobno rowerowa miejscówka na Pogoni ... tylko ani pół stojaka, może chowane ;) © noibasta
pod Grubą* © noibasta
Nikiszowiec © noibasta
Witkacy i starsza Pani ;) © noibasta
Normalny czy ulgowy ? Ja znam Piaska, a ja mam paszport polsatu ... skojarzenia ;) © noibasta
Katowice - widoczki © noibasta
Tyraj misiu ;) © noibasta
a te boksy to mi się spodobały :) © noibasta
podobno rowerowa miejscówka na Pogoni ... tylko ani pół stojaka, może chowane ;) © noibasta
pod Grubą* © noibasta
Nikiszowiec © noibasta
Witkacy i starsza Pani ;) © noibasta
Normalny czy ulgowy ? Ja znam Piaska, a ja mam paszport polsatu ... skojarzenia ;) © noibasta
Katowice - widoczki © noibasta
Tyraj misiu ;) © noibasta
a te boksy to mi się spodobały :) © noibasta
Dystans39.06 km Czas02:04 Vœrednia18.90 km/h VMAX26.80 km/h Podjazdy 72 m
SprzêtRoam(er)
092 - mokra robota tfu ... sobota ...
liczyłem się z tym, chociaż nie ukrywam, że planowałem wrócić przed deszczem ;) no ale nie wyszło. Pokrowiec na kask z decathlona robi znakomitą robotę, świetna sprawa. Wygląda na to, że najwyższy czas wrócić do smarów na warunki mokre ... parafinowy FL ulotnił się po angielsku ;) zniknął z łańcucha zanim pierwsze krople uderzyły o asfalt ;)
nowe pasy rowerowe update:
Rozchodzi się jednak o to, żeby te plusy nie przesłoniły wam minusów - czyli obiektywna łyżka dziegciu ;) po deszczu wytyczone pasy zmieniają się w szlak żeglugowy ;) zdjęć nie ma bo producent telefonu nie obdarzył go wodoodpornością ...
nowe pasy rowerowe update:
Rozchodzi się jednak o to, żeby te plusy nie przesłoniły wam minusów - czyli obiektywna łyżka dziegciu ;) po deszczu wytyczone pasy zmieniają się w szlak żeglugowy ;) zdjęć nie ma bo producent telefonu nie obdarzył go wodoodpornością ...
Dystans30.59 km Czas01:32 Vœrednia19.95 km/h VMAX28.43 km/h Podjazdy 50 m
SprzêtRoam(er)
Dystans31.28 km Czas01:40 Vœrednia18.77 km/h VMAX28.03 km/h Podjazdy 58 m
SprzêtScott Aspect
090 - jeszcze 10 i setka ;)
kawowo inwentaryzycjny ;)
Dystans20.76 km Czas01:05 Vœrednia19.16 km/h VMAX26.75 km/h Podjazdy 27 m
SprzêtRoam(er)
Dystans42.13 km Czas02:20 Vœrednia18.06 km/h VMAX28.00 km/h Podjazdy 84 m
SprzêtRoam(er)
Dystans40.52 km Czas02:12 Vœrednia18.42 km/h VMAX28.00 km/h Podjazdy 95 m
SprzêtRoam(er)
087 - Pogoriada sobotnia
klasyczny, na dąbrowskim pojezierzu