Dystans47.70 km Teren19.00 km Czas03:29 Vœrednia13.69 km/h
Kalorie 1800 kcal SprzêtScott Aspect
Jurajski Orient 26.05.2013 :)
Kategoria grupony, z dowozem ...
Kto to widział w niedzielę wstawać tak wcześnie ;) Wyglądam przez okno … w porównaniu z kilkoma ostatnimi dniami pogoda jak marzenie :) Śniadanie, kawa, ostatni przegląd plecaka i jadę po Tomasza. Dorzucamy jego rower na dach i ruszamy orientować się do Błędowa.
Kto rano wstaje ten jest przed czasem – mówi stara ludowa mądrość ;) Witamy się ze znajomymi i nieznajomymi, meldujemy się w sekretariacie, odbieramy numery, przygotowujemy rowery, rozmawiamy i schodzi nam do odprawy.

Jurajski Orient 2013 - rejestracja © noibasta


Na odprawie Monika mówiła coś o mapach ;) chodziło chyba o to żeby je schować przy szukaniu PK03 ;) w pamięci utkwił mi południowy-zachód (PK03 był ostatni na naszej liście więc jeszcze do niego wrócimy).
Odbieramy mapy, z Tomkiem ustalamy kolejność zdobywania PK i ruszamy kilka minut po 9.

Jurajski Orient 2013 - odprawa © noibasta


PK 07 - Kapliczka
Łatwy początek, J23 znowu nadaje ;)

PK 06 – Kapliczka
Kapliczkę pamiętamy z zeszłotygodniowego przejazdu, ale to nie ta, wracamy kilkadziesiąt metrów i w bocznej drodze jest już ta właściwa. Rozważamy najazd na PK05 leśnymi ścieżkami ale wybieramy szybszy wariant i wracamy tą samą drogą. Mijamy po drodze Mariotrucka z Oskarem

PK05 – Krzyż
Jadąc do PK widzieliśmy drogę, którą kilka ekip podjeżdżało do góry, postanowiliśmy najechać na punkt od drugiej strony góry … niestety nie było żadnej ścieżki. W końcu wypatrzyliśmy ślady traktora i nie wiele myśląc wystartowaliśmy po nich w górę. Jak stonki na wypasie, jak buszujący w zbożu, jak Tommy Lee Jones w ściganym parliśmy nieprzerwanie w górę aż nadkładając "nieco" drogi grzbietem dotarliśmy do PK05. Zjeżdżamy w dół kolejnym traktorowym śladem, wyciągamy trawę z napędów i ruszamy na PK10

Jurajski Orient 2013 PK05 © noibasta

PK10 - Skrzyżowanie ścieżek
Docieramy do skrzyżowania hmm w pobliżu nic nie ma, porzucamy rowery, przeczesujemy chaszcze i jest! Przed nami zachęcająca konna ścieżka :) wreszcie to co rowerzyści lubią najbardziej ;) Radośnie podśpiewując kierujemy się na PK08

Jurajski Orient 2013 w drodze na PK08 © noibasta


PK08 - Skrzyżowanie
Wyskoczyliśmy z lasu pojawiła się cywilizacja, kury gdaczą, psy szczekają jest skrzyżowanie, jest punkt ale poszło za łatwo. Rzut oka na mapę - skrzyżowanie jest, stadnina ... hmm, szybka kontrola i okazuje się, że to mała próbka przebiegłości organizatorów ;) Prawie daliśmy się złapać ;) Podjeżdżamy jeszcze kilkaset metrów, jest skrzyżowanie, jest stadnina, jest PK08

PK02 - Skrzyżowanie ścieżek
Coś wszystko się dziś krzyżuje ze skrzyżowania na skrzyżowanie więc aby już nie komplikować wracamy dobrze nam znaną końską ścieżką i dalej niebieskim szlakiem do PK02.
Na początku niebieski był całkiem fajny ale zrobiło się mokro, szlak skręcił w jakieś bagienko pełne pokrzyw ... profilaktyka reumatologiczna ;) Poddajemy się leczniczym okładom chwaląc sobie decyzję jazdy na krótko ;) W trakcie terapii profilaktycznej spotykamy uczestniczkę, która już kończyła SPA i Dynia z kolegą.
Pokrzywy i inne chaszcze wyostrzyły zmysły i nie dajemy się nabrać na trefny punkt mamy PK02, zarzucamy po snickersie i jedziemy dalej na PK01

PK01 - Kirkut
Docieramy do Krzykawki i podejmujemy decyzję o porzuceniu na chwilę niebieskiego szlaku, skrótem za kościołem ścinamy zakręt i pomykamy w dół, ja pierdziuuu ależ przyjemność wreszcie ostro z góry :) nawet za ostro ;) minęliśmy Kirkut był po lewej ;) wracamy, rozwiązujemy zadanie i dalej na PK09

Jurajski Orient 2013 PK01 © noibasta

Jurajski Orient 2013 PK01 © noibasta

PK09 - Krzyż
Przejeżdżamy pod drogą 94 przez most i znów pod drogą 94 chcieliśmy znaleźć się po drugiej stronie rzeki i wskoczyć na ścieżkę, która była na mapie ale zamiast niej był mur okalający posiadłość jakiegoś barona ;) Czyli udało się połowicznie - byliśmy po drugiej stronie rzeki ;)
Wracamy kawałek i kierujemy się na kolejną ścieżkę widoczną na mapie - trafiamy na czarny szlak i bez przeszkód docieramy do PK09.

Jurajski Orient 2013 PK09 © noibasta

Dalej szlakiem czyli Księżą Drogą przeskakujemy przez Chwaliboskie i wdrapujemy się znów pod górę, przyznam ciężko mi to szło. Miałem kryzys, ale poszło :) Jesteśmy w Okradzionowie mijamy młyn Freja po lewej i doginamy pod górę tu już poszło łatwo jeszcze tylko znaleźć zjazd na czerwony szlak i będziemy w drodze na PK04.

PK04 - Skrzyżowanie ścieżek
Bez ekscesów, punkt trafiony i dalej na ostatni punkt kontrolny PK03 ;)

PK03 - Zakręt rzeki czyli 4xKO
Po drodze zatrzymujemy się na chwilę na moście, tankowanie, fotka, w końcu przed nami tylko jeden PK ;)

Jurajski Orient 2013 beztroskie chwile przed PK03 ;) © noibasta

Jedziemy dalej drugi most, gdzieś tu powinien być czerwony szlak hmm jedziemy dalej po drodze mijamy Ghostów szukających kładki - kładka (most, a nawet dwa) została za nami przed nami ulica ...
KOnsternacja. Kontrola mapy ... ok, nasz błąd jedziemy czarnym w terenie - na mapie go jeszcze nie ma czyli nie zjechaliśmy na czerwony jest na mapie nie zauważyliśmy go w terenie. Decyzja jedziemy do ulicy i wbijamy na czerwony od drugiej strony, rzut oka na mapę przed krzyżem w prawo. No to rura ;) przed krzyżem w prawo prosto na czyjś podjazd ;)
KOnfuzja. Za mostem jest skrzyżowanie z ulicą Strumień, my szukamy Strumienia - jedziemy, przedzieramy się przez chaszcze, pokrzywy i inne takie widzimy, że przed nami byli tu rowerzyści, to nas napędza ;) Ślady opon, wydeptana ścieżka i w końcu ... docieramy do brzegu, koniec drogi. Ci którzy byli tu przed nami podeptali w kółko i też zawrócili ...
KOntestacja. Wracamy, po drodze dyskutujemy czy porzucić PK03 czy wracać do miejsca gdzie powinien być czerwony szlak. Objeżdżamy z drugiej strony tartak, jakieś zabudowania i mimo chęci porzucenia PK jeszcze jedno podejście, skok przez rów, opłotkami, ciasno, jest strumień, jest kamienna kładka, jest PK03 - sukces! Odetchnęliśmy, można wracać :) Teraz wiem, że nie bez KOzery zostawiliśmy go na koniec ;)

Wracamy do bazy rajdu, oddajemy karty, myjemy rowery i idziemy się przebrać :) Przed nami wizja kiełbaski z ogniska i dobrze bo mój bak jest już prawie pusty ;) Przy sekretariacie rajdu widzę Krzyśka, który pojechał na trasę Giga i odpadłem ;) Byłem przekonany, że wrócił po swojej setce kilkanaście minut po naszym powrocie z rekreacyjnej ;) na szczęście dla naszego dobrego samopoczucia okazało się, że skrócił sobie trochę trasę :D
Pogadaliśmy jeszcze trochę, zjedliśmy posiłek regeneracyjny i ruszyliśmy w drogę powrotną :)
Już po wyjeździe z bazy rajdu mijamy się po drodze z accJackiem zmierzającym na Eurocamping



Reasumując bardzo ZACNA impreza, bardzo :) To kiedy ten nocny ? ;)

Komentarze

noibasta
11:18 piątek, 31 maja 2013
Bo z tym PK08 to był chytry plan ;) człowiek wypada z tego końskiego szlaku umęczony i pokąsany a tu w nagrodę lampion ... no i klops ;)
piootrj
11:06 piątek, 31 maja 2013
Fajny opis. Ja na PK08 dałem się nabrać :) Pozdro !
Mariotruck
14:56 czwartek, 30 maja 2013
Faktycznie fajny opis :) Nam z Oskarem tez udało się zaliczyć wszystkie Pkt, ale przy naszej prędkości długo to trwało ;) Natomiast też mieliśmy chwilę zastanowienia nad pkt 8 i 3 ;)
noibasta
22:52 poniedziałek, 27 maja 2013
Panther> też nie próżnowałeś :)
Kosma> zaKOnotowałem terminy w kajeciku ;)
noibasta
19:22 poniedziałek, 27 maja 2013
Jasonj> to byłoby za proste ;)
jasonj
19:15 poniedziałek, 27 maja 2013
No i telefon w odpowiednie miejsce w celu przypomnienia informacji co właściwie było zmienione z tą trójką załatwiał jednak sprawę kręcenia się kółko wokół punktu:)
panther
18:22 poniedziałek, 27 maja 2013
Widzę, że imprezka się spodobała.
Świetny opis :-)
kosma100
17:17 poniedziałek, 27 maja 2013
Super opis :-)
Nocny jest z 14 na 15 sierpnia 2013.
Przed nocnym jeszcze dzienny 3 sierpnia - Dębowy Orient.

Pozdrawiam!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!