Dystans3.62 km Czas00:12 Vœrednia18.10 km/h
SprzêtScott Aspect
W listopadzie najkrótszą wycieczkę miał noibasta. W pewny czwartek przejechał 3,62 km ;)
Rower odebrany z przeglądu, śruby dokręcone, luzy skasowane, koło wycentrowane, platformy wymienione na gwarancji - cud miód i orzeszki ;)
Korpo ssie ;) w tygodniu ciężko mi wyskoczyć po pracy pojeździć, zapadła trudna decyzja o przeniesieniu parku maszynowego z domu do garażu więc malutkim "skrótem", rekreacyjnym tempem i w cywilu odwiozłem Skocura na zimowisko ;)
Miałem wrażenie, że Ładniejsza Połowa odetchnęła z ulgą ... święta idą przyda się miejsce na choinkę ;)
Pokłady cierpliwości eksploatuje mi Tchibo - bujamy się wymieniając korespondencję dotyczącą reklamacji ekspresu od 42 dni ;) Cieszę się przynajmniej, że "rozumieją moje zdenerwowanie i w przyszłości postarają się nie dopuszczać do takich sytuacji" ;) Chociaż z drugiej strony nie potrafią przyjąć do wiadomości, że już nam nie po drodze No Future i następnej "razy" nie będzie ;) A szkoda bo espresso mi podchodziło i nie trzeba się było krzątać koło kolby ;) Co za tym idzie, czekam na zwrot gotówki i idąc dalej tym tropem (gotówki) pozyskałem praktycznie na piękne oczy kolejne dwa kółka - Author Chicago, rocznik odległy, sztywny "stalinista" Cr-Mo ;)
Posiedzę przy nim w długie zimowe wieczory i będę miał rower miejski sklepowo-urzędowy ;)
Jest oldskulowy jak dres z kreszu ;) Kanapa z poduszką powietrzną została u poprzedniego właściciela, a tego fioleto-różu się pozbędę ;)
Na zdjęciu piękna pogoda ... bo to czerwiec był ;)
Mało km, dużo treści ... coś za coś ;)
Korpo ssie ;) w tygodniu ciężko mi wyskoczyć po pracy pojeździć, zapadła trudna decyzja o przeniesieniu parku maszynowego z domu do garażu więc malutkim "skrótem", rekreacyjnym tempem i w cywilu odwiozłem Skocura na zimowisko ;)
Miałem wrażenie, że Ładniejsza Połowa odetchnęła z ulgą ... święta idą przyda się miejsce na choinkę ;)
Pokłady cierpliwości eksploatuje mi Tchibo - bujamy się wymieniając korespondencję dotyczącą reklamacji ekspresu od 42 dni ;) Cieszę się przynajmniej, że "rozumieją moje zdenerwowanie i w przyszłości postarają się nie dopuszczać do takich sytuacji" ;) Chociaż z drugiej strony nie potrafią przyjąć do wiadomości, że już nam nie po drodze No Future i następnej "razy" nie będzie ;) A szkoda bo espresso mi podchodziło i nie trzeba się było krzątać koło kolby ;) Co za tym idzie, czekam na zwrot gotówki i idąc dalej tym tropem (gotówki) pozyskałem praktycznie na piękne oczy kolejne dwa kółka - Author Chicago, rocznik odległy, sztywny "stalinista" Cr-Mo ;)
kanapa z Chicago ;)© noibasta
Posiedzę przy nim w długie zimowe wieczory i będę miał rower miejski sklepowo-urzędowy ;)
Jest oldskulowy jak dres z kreszu ;) Kanapa z poduszką powietrzną została u poprzedniego właściciela, a tego fioleto-różu się pozbędę ;)
Na zdjęciu piękna pogoda ... bo to czerwiec był ;)
Mało km, dużo treści ... coś za coś ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze
:(
Skąd My to znamy ??????????????????????????????????????????????????????????????
A wpis się bardzo fajnie czyta. Pośumiechałem się trochę :-)
kosma> tęsknią, a i ja też przywykłem, że jest się o co potknąć i na czym zawiesić plecak ;) tekst bierz i korzystaj :) dokładnie - coś za coś ;) a reszta ... bez flaszki nie razbieriosz ;)
Mało km ale treść podoba mi się, pomimo, że rowerki odparkowane w garażu na pewno tęsknią za ciepłem domowego ogniska, a i info o korporacji nie razi optymizmem.
Tchibo... w sumie coś za coś :-)
A tekst: "Jest oldskulowy jak dres z kreszu ;)" zabił mnie :-)
Klikam, że lubię! (ten tekst, nie dres z kreszu ;-))
Pozdrawiam!