Dystans64.60 km Teren14.70 km Czas04:00 Vœrednia16.15 km/h VMAX35.23 km/h
Kalorie 1665 kcal SprzêtScott Aspect
Dębowy Włóczykij - pod prąd ;)
Kategoria po okolicy, grupony
Przyjeżdżamy z Tomkiem wcześniej, odbieramy pakiety i jedziemy do CM na poranną kawę na dobry początek. Wracamy na Zieloną, frekwencja jest całkiem duża, sporo chętnych z listy rezerwowej jeszcze w kolejce do rejestracji. Jakiś czas się nie widzieliśmy więc czas upływa na rozmowie i początek odprawy też - co oczywiście będzie miało później znaczenie ;)

Dębowy Włóczykij - odprawa © noibasta

Rzut okiem na mapę, ustalenie kolejności punktów i bez głębszej analizy (niestety) ruszamy za bramę, pierwszy punkt miał być tuż, tuż i nie skupialiśmy się na nim za bardzo tylko owczym pędem puściliśmy się za grupą by po chwili zorientować się, że wyjechaliśmy poza czerwone  ale ... To nieważka i nieliczka – rzecze tak Andrzej Jegliczka ;)  szybka korekta i już ruszamy jak należy, czyli:

pkt. 9 - Zapora
Punkt widać z daleka, wzbudza to co prawda nasze podejrzenia, ale odbijamy i jedziemy dalej - jak się później okazało był tu gdzieś punkt stowarzyszony - jeszcze nie wiem, który zdjęliśmy ;)

pkt. 12 - Mostek 
Nie próbuj nigdy iść pod wiatr, Wiatr zawsze głupcom wieje w oczy ;) Na PIV tradycyjnie wieje w twarz i to zapowiedź tego, że mordewind będzie nam towarzyszył do mety ;)  jedziemy, gadamy i przejeżdżamy ... nieźle się zapowiada ;) nawrotka, podbicie, jedziemy dalej.

pkt. 16 - Jaka data widnieje na pomniku
Pomnik znamy ale podejrzliwie robimy okrążenie wokół kościoła św. Doroty i św. Marcina, niepotrzebnie bo punkt jest dobrze zaznaczony na mapie co potwierdzamy wyciągając mapę z kieszeni ;) W tym miejscu dołączył do nas rowerzysta z Sosnowca i dalej jedziemy razem. Chyba tylko my jedziemy pod prąd ;) Fotka z poprzedniej wycieczki

Figura św. Jana Nepomucena w Wojkowicach Kościelnych © noibasta

pkt. 17 - Zapora
Trasa dobrze znana - w końcu byłem tu kilka dni temu - punkt znaleziony bez problemu, obieramy kurs na Podwarpie i mijamy się z jadącą z naprzeciwka ekipą Banimex MTB ... WTF? Czy tak wolno jedziemy ? :D krótki ostry podjazd i długi zjazd do trasy nr.1 po drodze mijamy jeszcze Ghostów - tak, rzeczywiście jedziemy wolno ;) dla nas to 18km trasy, średnia w tym miejscu 17,32 km/h. Teraz teren i pod górę czyli lepiej nie będzie :D

Jezioro Przeczyce - Zapora - pkt nr 17 © noibasta

pkt. 14 - Skrzyżowanie ścieżek
Szybko odnaleziony, podbite, jazda w dół

Długi zjazd z pkt nr. 14 © noibasta

pkt. 13 - Kochbunker
Zjeżdżamy od pkt. 14 i tak się fajnie zjeżdżało że wypadliśmy na asfalt nie tu gdzie trzeba ale na szczęście niedaleko ;) znaleziony, podbity, uwieczniony

Podbuczyny - kochbunker - pkt nr 13 © noibasta

pkt. 3 - Miejsce odpoczynku
Punkt świeci z daleka ale ... hola hola, za krótko jechaliśmy żeby to mógł być ten ;) jedziemy dalej i rzeczywiście jest kolejna "trójeczka" odbicie i popas w końcu to miejsce odpoczynku ;)

... tu maszyny na wypasie ;) © noibasta

pkt. 15 - Co widnieje na rysunku punktu ścieżki dydaktycznej
To było jakieś "kuzorium" w naszym wykonaniu ;) Na pkt. 3 stół, ławki to się koksujemy snickersami ;) do pkt. nr 15 wypady indywidualne, głód i zmęczenie robią swoje ;) mamy trzy wersje ... jaskinię, paśnik i szyszunię. A co to? Sysunia! Ja nie mogę, niebo w gębie! ;) Więc stanęło na szyszuni - na mecie okazuje się że żadna z powyższych odpowiedzi nie była prawidłowa ;) mieliśmy jeszcze w zanadrzu mrówkę, dzięcioła, jaszczura ... itd. ;)

pkt. 4 - Stadion - punkt stały
Jak to na stadionie - gibka bala i po szpilu ;) Na skrzyżowaniu z Ujejską się rozjeżdżamy, z Tomkiem jedziemy zaliczyć punkty 10, 6, 8, 1, 2. Kolega ma do zaliczenia pkt. 12, 9, 2

Pkt. 10 - Skrzyżowanie ścieżek
Zjazd z asfaltu, objazd blokady z gałęzi, jest skrzyżowanie, jest punkt - tu też podobno była zmyła ale nie wiem co znaleźliśmy, wracamy do asfaltu i rura

pkt. 6 - Tablica informacyjna
Zeskakujemy na PII, jest punkt i dalej, na cypel

pkt. 8 - Pal
Szybko i bezbłędnie, mimo tłoku na PIII

pkt. 1 - CSiR Pogoria - punkt stały
Tu nawet nie tłok ... tłoczysko - furtką wpadamy, bramą wypadamy ...

pkt. 2 - CSiR Park Zielona -  punkt stały
Wracamy do bazy szukając punktu stałego nr 2 ;) szukaliśmy punktu który Kosma zademonstrowała na odprawie ... ale akurat przegadaliśmy początek ;) normalka - pamiętam to ze szkoły i z jurajskiego orientu ;) Na drugiej części trasy powalamy średnią 16,61 km/h ;)

Oddajemy karty, a w zasadzie wymieniamy karty na kiełbaski ;) i przemieszczamy się w stronę grila bo ssanie mamy przeokrutne. Chwilę po nas pojawia się rowerzysta z którym pokonaliśmy większość trasy. Teraz czuję, że trochę zmarzłem. Zjedliśmy co było do zjedzenia i skoczyliśmy jeszcze na ciepłą kawę do CM. Zaczyna wiać coraz bardziej i robi się odczuwalnie chłodniej, wracamy na Zieloną przybić piątki i do domu.
Impreza fajna, piknikowa - taka dla nas ;) dalej jeździmy za wolno ale za to co się uśmiejemy to nasze ;) 

Komentarze

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!