Dystans55.19 km Czas02:58 Vœrednia18.60 km/h VMAX38.52 km/h
SprzêtScott Aspect
trochę piątkowego luzu ;)
Załatwiłem co miałem do załatwienia, ciepło było no to rura, że tak powiem ;)
Ruszam wałami na Zieloną z krótkim postojem przy moście, którego już nie ma i lecę dalej na trójkę. Stąd przez wiecznie remontowaną Jasną na czwórkę i w las. Zaciągam powietrze do pełna pachnie jesienią, jest fajnie.
Vis-a-vis wyspy robię postój na jabłko obijające się w plecaku i patrząc na widniejące w tle wzgórze z kościołem św. Antoniego ustawiam 'górkę' w planie przejazdu ;) Okrążenie czwórki zamykam w miejscu w którym zacząłem i dalej wzdłuż torów, a w zasadzie pociągu ;) mijam jedynkę. Pociąg był długi i w ruchu chwilę mi zajęło zanim dogoniłem ciufę, fota z kierownicy i mały skok w bok bo zapachy obok tego składu wyjątkowo mi nie leżały ;)
Asfaltem do Gołonoga i podjazd na wzgórze, byłyby stąd piękne widoki ... ale pozastawiane :( zbocze "obsadzone" posesjami więc widać ścianę, dach, etc. Bywają luki ale aparatem w telefonie nic nie zdziałam - trzeba będzie przyjechać z klasykiem :)
Chwilę odpocząłem i znaki zaczął dawać mój żołądek, obieram kurs w poszukiwaniu wszamy i kawy. Pierwotnie myślałem o MC Donaldzie ale ... skoro kuraki poleca Szwedzki to jak nie skorzystać ;)
Posiedziałem, zjadłem, wypiłem i wracam na trójkę na obowiązkowe kółeczko
Krótki postój na Zielonej, fontanna działa, słońce świeci, trawa zielona - pełnia sezonu ;) tylko barobufetogrill zniknął ;) Z Zielonej pędzikiem do domu :)
Ruszam wałami na Zieloną z krótkim postojem przy moście, którego już nie ma i lecę dalej na trójkę. Stąd przez wiecznie remontowaną Jasną na czwórkę i w las. Zaciągam powietrze do pełna pachnie jesienią, jest fajnie.
Kolorowo© noibasta
Muchomorek bez Żwirka ;)© noibasta
Jesienna czwórka© noibasta
Vis-a-vis wyspy robię postój na jabłko obijające się w plecaku i patrząc na widniejące w tle wzgórze z kościołem św. Antoniego ustawiam 'górkę' w planie przejazdu ;) Okrążenie czwórki zamykam w miejscu w którym zacząłem i dalej wzdłuż torów, a w zasadzie pociągu ;) mijam jedynkę. Pociąg był długi i w ruchu chwilę mi zajęło zanim dogoniłem ciufę, fota z kierownicy i mały skok w bok bo zapachy obok tego składu wyjątkowo mi nie leżały ;)
Pościg za ciufą ;)© noibasta
Asfaltem do Gołonoga i podjazd na wzgórze, byłyby stąd piękne widoki ... ale pozastawiane :( zbocze "obsadzone" posesjami więc widać ścianę, dach, etc. Bywają luki ale aparatem w telefonie nic nie zdziałam - trzeba będzie przyjechać z klasykiem :)
Kościół św. Antoniego w Gołonogu© noibasta
Chwilę odpocząłem i znaki zaczął dawać mój żołądek, obieram kurs w poszukiwaniu wszamy i kawy. Pierwotnie myślałem o MC Donaldzie ale ... skoro kuraki poleca Szwedzki to jak nie skorzystać ;)
Szwedzki kurczak ;)© noibasta
Posiedziałem, zjadłem, wypiłem i wracam na trójkę na obowiązkowe kółeczko
Jesienna trójka© noibasta
A na zielonej jak gdyby nigdy nic ... lato ;)© noibasta
Krótki postój na Zielonej, fontanna działa, słońce świeci, trawa zielona - pełnia sezonu ;) tylko barobufetogrill zniknął ;) Z Zielonej pędzikiem do domu :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze